Odnajduję ciebie nocą gdy na niebie tysiąc gwiazd
kiedy krzyczą leśne ptaki nocny hymn że czas już spać
gdy księżyca srebrna tarcza w straży wiecznej dziwnie lśni
gdy otula czernią ludzi sen trwający aż po świt
Odnajduję ciebie nocą która rodzi myśli złe
kiedy lampy oświetlają blaskiem swym zimowy śnieg
gdy się budzę lub zasypiam czy bezsennie spędzam noc
myśli biegną błędnym kołem nieświadomie w stronę twą
Odnajduję ciebie nocą lecz po nocy wstaje dzień
bury szary i zimowy - bez nadziei - to już wiem
pokochałeś jakąś inną pójdę więc i zniknę już
nie usłyszysz nigdy więcej pożegnania z moich ust
Alicja Michałek